Najpopularniejsze

  • 23 grudnia 2019
  • 29 grudnia 2019
  • wyświetleń: 6624

OTOZ Animals ratuje głodzone, bite i katowane zwierzęta

Bielsko-Żywiecki Inspektorat Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt poszukuje wolontariuszy - inspektorów ds. ochrony zwierząt.

OTOZ Animals
OTOZ Animals ratuje głodzone, bite, a nawet katowane zwierzęta · fot. OTOZ Animals Inspektorat Bielsko-Żywiec


OTOZ Animals prowadzi 10 schronisk dla bezdomnych zwierząt, w tym przytulisko dla zwierząt gospodarskich "Rogate Ranczo". Pod opieką OTOZ znajduje się ponad 2000 porzuconych psów i kotów oraz zwierzęta gospodarskie: konie, kucyki, krowy, cielęta, świnki, kozy, króliki, i osiołek. Wszystkie zostały odebrane ludziom, którzy je źle traktowali - bili, głodzili, czasami wręcz katowali. Nasi Inspektorzy codziennie przeprowadzają interwencje w sprawach niehumanitarnego traktowania zwierząt.

Od niedawna na Podbeskidziu i Żywiecczyźnie działa lokalny oddział OTOZ. Inspektorzy ds. ochrony zwierząt przeprowadzili już kilka interwencji. W paru przypadkach stwierdzono nieprawidłowości i zwierzęta zostały odebrane właścicielom.

otoz


OTOZ Animals Inspektorat Bielsko-Żywiec czeka na osoby, które na zasadzie wolontariatu włączą się w akcje ratowania zwierząt. - Poszukujemy osób, które kochają zwierzęta i nie godzą się na ich złe traktowanie. Osób, które staną w szeregach OTOZ Animals i będą współtworzyć z nami zgrany zespół - informują przedstawiciele OTOZ Animals Bielsko-Żywiec.

Choć to praca w pełni charytatywna, w jej trakcie można nabyć wiele przydatnych doświadczeń i umiejętności - m.in. można zdobyć uprawnienia inspektora ds. ochrony zwierząt.

Kontakt w sprawie rekrutacji - nr 574796124, email otozbielskozywiec@gmail.com.

Loading...


Obecnie OTOZ Animals bielsko-Żywiec szuka domu dla psa Maksia. Został odebrany interwencyjnie ze złych warunków. Połamana buda, ciężki łańcuch, puste garnki i klepisko to był cały jego świat. Do tego był psem kompletnie zaniedbanym, wychudzonym, z licznymi ranami na ciele oraz wyłysieniami spowodowanymi przez inwazję pcheł.

Dzisiaj po zaniedbaniach nie ma już prawie w ogóle śladu. Psiak został poddany licznym zabiegom pielęgnacyjnym, wprowadzono leczenie. Maksiu powoli nabiera ciałka, a zniszczona sierść pięknie zarasta. Mimo tego, że pies przebywał w takich warunkach jest cudownym, pełnym radości zwierzęciem. Ma w sobie ogromne pokłady energii i miłości. Kocha całym sobą. Jego ogonek nie przestaje merdać na widok człowieka. Maksiu będzie fantastycznym kompanem do spacerów, wycieczek. Z utęsknieniem wypatruje swojego domu. Wciąż przebywa w lecznicy, a tak bardzo chciałby kogoś pokochać. Maksiu jest wykastrowany, zaszczepiony i gotowy na nową drogę życia.

Ariel Brończyk / bielsko.info

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.