Najpopularniejsze

  • 12 listopada 2023
  • 13 listopada 2023
  • wyświetleń: 4012

Gorąco było jedynie na trybunach. Górale zremisowali z Miedzią Legnica

Przed dwutygodniową przerwą na mecze reprezentacji, piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała podejmowali u siebie Miedź Legnica. Sporo działo się jedynie na trybunach - potyczka zakończyła się bowiem bezbramkowym remisem.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Miedź Legnica, 12.11.2023
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Miedź Legnica, 12.11.2023 · fot. kr / bielsko.info


Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem odśpiewano hymn państwowy, a minutą ciszy uczczono zmarłego w tym tygodniu Jacka Krywulta - byłego prezydenta Bielska-Białej, a prywatnie kibica Podbeskidzia. W trakcie pierwszej części gry na trybunach była dość gorąca atmosfera - obok sympatyków przyjezdnych zasiedli zaprzyjaźnieni z nimi kibice BKS-u Bielsko-Biała. Kilkukrotnie kibice gospodarzy odpalili środki pirotechniczne, jednak nie zakłóciły one przebiegu gry.

Loading...


Pod kątem sportowym, to niedługo po pierwszym gwizdku pierwszą dobrą akcję przeprowadzili goście. Dobrze znany pod Klimczokiem Krzysztof Drzyzga zgrał ze skrzydła do Mijuskovicia, który jednak strzelił nad poprzeczką. W dalszej części gra toczyła się w dość spokojnym tempie. Odnotować można jedynie próbę Drygasa z 20 minuty, gdy pewnie wyłapał ją Procek, czy uderzenie Tronta po rzucie rożnym, z którym również problemów nie miał golkiper Podbeskidzia.

Emocje pojawiły się dopiero w ostatnich minutach pierwszej połowy, gdy do głosu doszli gospodarze. Wcześniej zawodnicy Grzegorza Mokrego próbowali grać kombinacyjnie, dobrze układała się współpraca tercetu ze środka pola Nnoshiri - Kolenc - Misztal, ale jednak brakowało odpowiedniego wykończenia. Górale powinni jednak prowadzić od 43 minuty - w polu karnym dobrze odnalazł się Nnoshiri, strzelił groźnie, a dobrą interwencją popisał się Mądrzyk. Piłka jednak spadła wprost pod nogi Tomasika, który przed praktycznie pustą bramką fatalnie spudłował...

Bramkarz gości stanął też na wysokości zadania w następnej akcji, gdy po dalekim wrzucie z autu Ziółkowskiego strzelał również Tomasik, po podaniu Misztala. Chwilę później sędzia zaprosił piłkarzy do szatni.

W drugiej części spotkania tempo gry wyraźnie spadło. Obie strony nie stworzyły sobie zbyt wielu okazji do zdobycia bramki. Odnotować należy strzał Salvadora z sześćdziesiątej minuty, gdy posłał "bombę" sprzed pola karnego, ale efektownie wyciągnął się Procek. Górale woją szansę mieli cztery minuty później, nawet lepszą - po rzucie rożnym główkował Bida, ale piłka obiła słupek. Mecz zakończył się więc bezbramkowym remisem.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Procek - Hlavica, Mikołajewski, Chlumecký - Ziółkowski, Misztal (72' Jodłowiec), Kolenc, Tomasik - Banaszewski, Abate (64' Bida), Nnoshiri (72' Sitek)

Miedź Legnica: Mądrzyk - Drzazga (70' Stanclik), Drygas, Kostka (77' Zalewski), Tront, Mijusković Zalewski), Tront, Mijusković, Hartherz, Lehaire, Salvador (64' Agbor), Michalik, Hoogenhout


Na pomeczowej konferencji prasowej trener Grzegorz Mokry został zapytany o swoją przyszłość w klubie - przed meczem bowiem sporo się mówiło o tym, że w przypadku braku zwycięstwa jego posada może być zagrożona.

- Jeśli chodzi o moją przyszłość, to proszę pytać prezesa klubu czy dyrektora sportowego. Ja każdego dnia staram się wykonywać swoją pracę jak najlepiej i być profesjonalistą. Mój pobyt tutaj jest krótki, zespół jest w ciągłej przebudowie. Potrzebujemy się wzmocnić i podtrzymywać to, co dobre w naszej grze. Nie chce podsumowywać swojej kadencji tutaj, bo to kojarzy się z pożegnaniem, a ja wierzę, że nasza praca idzie w dobrym kierunku - mówił trener Górali.

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.