Na bielskich listach Koalicji Obywatelskiej znaleźć można piątkę kandydatów Lewicy: Patrycjusza Holę, Agatę Czajkę, Anetę Górny, Kaję Kordaszewską i Piotra Banasia.

Minister Wieczorek mówił na wstępie o współpracy między rządem a samorządem. - Jest taka potrzeba, chociaż te spory zawsze będą. Nigdy nie jest tak, że samorządy będą zadowolone z tego, co robi rząd - pieniędzy zawsze brakuje. Chodzi jednak o szukanie kompromisu. Jedno jest pewne: Koalicja 15 Października zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba decentralizować Polskę i kończyć z polityką "rozdawania czeków". Ministrowie jeździli, rozdawali pieniądze, ale problem polegał na tym, że rozdawali je swoim samorządom - podkreślał.

Wspominał też o reformie systemu podatkowego, by miasta i gminy otrzymywały wyższe wpływy z podatków. - Ustawa dotycząca finansowania samorządów jest kluczowa, chociaż wymaga głębokiej reformy systemu podatkowego. Gdy PiS wpadł na pomysł 30 tysięcy złotych kwoty wolnej od podatku, to zapomniał o tym, że uderzy to w samorządy - one straciły 15 miliardów złotych, bo przecież gminy utrzymują się z tych 53% wpływów z podatku PIT - wyjaśniał.

Zapytaliśmy jednak o propozycję Koalicji Obywatelskiej, która chce do 60 tysięcy złotych podwyższyć kwotę wolną od podatku. - Spodziewałem się, że padnie to pytanie. Ta deklaracja pokazuje jednak zdrowy rozsądek koalicji. Przypomnę jednak, że ten postulat 60 tysięcy złotych kwoty wolnej od podatku należy do jednej z partii koalicji, nie jest on wpisany w umowę, ale właśnie z tego względu, że wymaga głębokiej analizy i zmiany systemu podatkowego. Tego nie robi się w sto dni, nawet nie w pół roku, tylko dłużej. Wszystko jest przed nami - zaznaczał.

Minister odniósł się też do rozwoju ośrodków uniwersyteckich w Bielsku-Białej i polityki resortu w tym zakresie. - Uczelnie wyższe dla każdego miasta czy regionu są katalizatorem rozwoju. Gwarantują nie tylko nowe miejsca pracy, ale też kadrę dla przedsiębiorstw, zatrzymanie młodzieży przed wyjazdem do innych części kraju czy za granicę. Dlatego chcemy porządkować system nauki wyższej w Polsce, bo doszło do wielu patologii. Stawiamy na jakość. Do tej pory stawiano na ilość uczelni, a te szkoliły niekoniecznie dobrych absolwentów. Dlatego w trosce o studentów będziemy pilnować jakości kształcenia na wszystkich uczelniach - tak stacjonarnych, jak i podyplomowych.